Komentarze: 4
Po prostu...
Po prostu...
Pojawiają się i znikają.Ty dalej idziesz.Mijasz następnych.Kochasz, nienawidzisz- jak to człowiek.Niektórzy pozostają na zawsze w twoim sercu,a inni...Nie chodzi o to, by siłą wariata przywrócić to, co było, lecz by słabością przełamać ból i zaakceptować siebie w nowym świetle.Wtedy te chwile, które chciałeś dogonić przyjdą same, lecz drugi raz ich nie doświadczysz- musisz się z tym pogodzić, a wszystko będzi dobrze.
Goniąc cienie z przeszłości można przebiec całe życie.W bezcelowym biegu za utraconymi marzeniami można się zestarzeć, umrzeć nie osiągnowszy nigdy nic, co mogłoby być szczęśliwe- nie dlatego, że takiego czegoś nie ma, lecz z powodu własnego wyboru.
W swojej rozpaczy często nie dostrzegamy tego, co najlepsze, najpiękniejsze.Nie wiedziałem, że mogę każdego dnia patrzeć, jak staje sie kobietą, jak stawia czoła przeciwnością, jak zmaga się z problemami, ale również, jak jest szczęśliwa, jak w milczeniu pochyla się nad książką, jak mówi z radością o rzeczach, które dla niej są piękne.Głupek!Teraz dziękuję komu tam chcecie za to, że tak naprawdę mogłem doświadczyć wszystkich tych uczuć.Dzięki nim poznałem tak naprawdę siebie.I za to jej dziękuję.Mam nadzieję, że ona to zrozumie, wybaczy...
Kiedy wstaję rano nie myślę już o tym, co będę po kolei robił.Pozostawiam to spontaniczności.Myślę o tym, że dziś doświadczę czegoś nowego, poznam kawałek świata, na który jeszcze niedawno byłem zupełnie zamknięty.
Każdego razu, gdy kładę głowę na poduszce, zasypiam.Nie zastanawiam się nad minionym dniem, nad jego kłopotami (bo może ich już nie ma, albo wiem, że potrafię je rozwiązac).W nocy śpię zamiast brac jakieś gówna, pić i robić cokolwiek innego.Teraz wiem, że życie może być nie tyle piękne, ile interesujące, owiewające fantazją i tajemnicą.
To wszystko jest piękne, niesamowite.Dziękuję za to, że wciąż mogę chodzić po tej Ziemi i doświadczać jej uroków.
Pozdrawiam!:*
Wspomnienia, które niegdyś zabijały, dziś znaczą więcej ode mnie i pozwalają z nadzieją patrzeć w przyszłość.
Wspomnienia, których kiedyś nienawidziłem, dziś sprawiły, że je pokochałem.
Wspomnienia, które kiedyś nie były wspomnieniami, dziś zachowam w sercu na wieczną pamiątkę miłości.
Świat jest...taki piękny! Życie jest...takie cudowne.To co ja w takim razie tu robię?Hehe.Nic takiego. Żyję sobie i korzystam z uroków świata:), oj dużo ich już znalazłem! Chociażby to, że piwo ma inny- lepszy smak niż kiedyklolwiek wcześniej:). Nawet pogoda się poprawiła. Ale fajnie!!! Słońce! Z dnia na dzień odkrywam (lub też przypominam) sobie nowe (lub też i stare) odczucia, uczucia, emocje, no i w ogóle wszystko:). Nic mi nie popsuje humoru, nawet Nienormalna:):P.(A tak w ogóle to my się bardzo lubimy)-(chyba).I ona da mi ten film...:D
Aha i chcę zdementować pewną rzecz. Otóż ja nie stałem się optymistą, nadal jestem realistą, tylko, że ten realizm wokół mnie stał się jakiś taki...bardziej pozytywny:).
Talerzyk 2000/ Raz dwa trzy
Kwitnę w kawiarni samotny, jak jamnik,
Patrzę na przejście dla pieszych.
A po ulicach idą, aż słychać
Ludzie, bo muszą w coś wierzyć.
Biegną z mozołem, nogi pod stołem,
Na stole leży talerzyk
Ktoś nie przystanął, nic się nie stało,
Talerzyk leżał i leży.
W kawiarni za szybą puchnę, jak ryba,
Albo, jak anioł w pacieżu.
Bawię się nożem, jest coraz gorzej
Lub jeszcze bardziej pod wieczór
Mógłbym się upić, ale mam w dupie
Fakt, ze kelner coś przeżył.
Wuj w Sandomierzu wyleczył nieżyt,
Talerzyk leżał i leży.
Z niejasnych przyczyn zajmuję się niczym
Przestrzeń dzielę widelcem.
Po każdej stronie drżą moje dłonie,
Po lewej drży moje serce.
Taka jednostka, jak ja może sprostać
Wszystkiemu i niczemu więcej.
Coś chciałbym może, jest mi niedobrze,
Talerzyk leży tu jeszcze.
Jestem Polakiem, mam na to papier
I cały system zachowań.
Byłem miejscowy, ale chwilowo,
Bo urząd mnie stąd wymeldował.
Mam to głęboko, kłuje mnie w boku
I drażni mnie otoczenie.
Ludzie za oknem mogą mnie cmoknąć,
Talerzyk leci na ziemię.
!!
Ot taka fajna piosenka, że aż musiałem zamieścić do niej tekst tutaj:).Fajna, nie?
Cożby tu jeszcze napisać?:)Chyba nic więcej już nie będę pisał. Za fajnie jest, by o tym pisać.:)
Pozdrawiam!:*
Urodziłem się na nowo. Przez kilka dni zrozumiałem więcej niż dotychczas przez całe życie. Co więcej doszedłem do tego sam. Czy zauważyliście jaki ten świat jest piękny? Nigdy tego nie widziałem. A muzyka? Jak ona teraz na mnie działa. Już nic nie jest takie samo, jak kiedyś. Teraz jest tylko piękniej! Wszystko jest piękne. Znalazłem bardzo dużo rzeczy, które pokochałem, choć zawsze były wokół mnie. Teraz wiem, że to, co najbardziej kochamy jest na wyciągnięcie ręki.
Pierwszy raz od bardzo dawna jestem szczęśliwy! Tak, szczęśliwy do szpiku kości, a nawet bardziej! Wiem, że nikt nie może mi tego zepsuć. Od dwóch dni żyje obok was nowy człowiek, choć w starej skórze, lecz z nowym sercem!
Pozdrwaiam. :*