Archiwum 07 lipca 2005


lip 07 2005 "(...)czasem pisze wiersze(...)"
Komentarze: 6

BRUDNE OKNO.”

Patrzę przez brudne okno na świat brudny.

Patrzę i dziwi mnie to, że jest tak bardzo trudny.

Widzę przez brudne okno, brudny samochód,

Który brudną ulicą uciekł w popłochu.

Brudne drzewo stoi na brudnej łące,

Choć brudne kwiaty, to wciąż pachnące.

Brudni ludzie, brudne chmury,

I deszcz z nich brudny-świat ponury.

Brudny, choć wolny jest ptak na niebie,

I ja i ty, wciąż szukamy siebie.

Brudne sumienie i dusza brudna,

Również wyspa, choć jest bezludna.

Brudne powietrze, co nim żyjemy,

Brudne są rzeczy, których pragniemy...

 

Wstaję, okno chcę umyć, już patrzeć nie mogę,

Lecz okno czyste, cokolwiek zrobię...

 

***

ZDEPTANA PODŁOGA.”

Dwie ręce, dwie nogi

Śmiało człowiek kroczy

Do końca podłogi

Podłoga drewniana

Przez jego oczy

Tak bardzo kochana

Gdy koniec jej widzi

Cichnie mowa

Z innego nie szydzi

Tempo zwalnia kroku

Chce zacząć od nowa

I uciec od wyroku

Dwie ręce, dwie nogi

Człowiek stoi sobie

Lecz żal jest podłogi

Skrzynka drewniana

Leży już w grobie

Dusza sprzedana

On ma już z góry

Lecz nie tam

Gdzie są chmury

Jest kim był

Przy końcu jest sam

Umrze, ale żył

Dwie ręce, dwie nogi

Śmiało człowiek kroczy

Do piekła podłogi

Podłoga rozgrzana

Przez jego oczy

Nieoczekiwana

Żali się do boga Marsa

Duma topnieje

Życie nie farsa

Wszystko zabrali

Życia złodzieje

Aby skonali

Dwie ręce, dwie nogi

Dusza...

Nos sięga podłogi

Na grzbiecie kamienie

Nic jej nie rusza

Nawet sumienie

 

 

 

 

grzesiektoja2004 : :