mar 06 2006

Bez tytułu


Komentarze: 7

Po co żyć na tym pojebanym świecie... Coraz częściej odczuwam brak siebie w otaczającej rzeczywistości. Kurwa... Żyjesz, umierasz, a po drodze tyle wszystkiego, niepotrzebnego... Nie szukajcie w tym sensu, bo i tak mnie nie zrozumiecie.

"Żyć jeste nie zdrowo. Kto żyje umiera." -Stanisław Jerzy Lec-

grzesiektoja2004 : :
13 marca 2006, 22:29
Po części rozumiem Cię dobrze. Choć ja sensu dużego w tym nie widzę, nie chcę umierać, może coś ciekawego mnie spotka choc marne szanse. Poprostu trzeba przeżyć swoje...carpe diem (urzywaj dnia). pozdro
07 marca 2006, 18:38
Życie jest zdrowe. Czasami jak każda inna rezcz się psuje. Ale tylko po to, aby czegoś nowego nauczyć.
Czasami psuje się na dłużej, wtedy trzeba je zanieść do lekarza.
mart
07 marca 2006, 15:40
\"zabij się, zabij się, nikt nie lubi tutaj Cię... la la la la....\" taaa.... to jest prostsze.

a życie chwilą na dłuższą metę doprowadza do depresji lub stanu jej zbliżonego. wydaje mi się, że lepiej złapać równowagę między tym, co było, jest i będzie.
pure_sincerity
07 marca 2006, 12:45
hmm aja w sumie Cie rozumiem..
Dotyk_Anioła
07 marca 2006, 10:27
Żyj chwilą...
Chwytaj dzień...
Chyba tak trzeba... Nie myśląc o tym co było, co będzie... Tylko o tym co jest teraz... Pozdrawiam :)
07 marca 2006, 04:56
bejbe ! po prostu sie zyje i czuje , czekajac az umrzesz i dets it , czasami nawet nie jest az tak zle powiem ci ...

ale jestem akurat w dole wiec ci wiele nie pomoge ...
poza_zasiegiem
07 marca 2006, 03:28
nie szukam...w niczym juz nie szukam...

Dodaj komentarz